Deszczowa pogoda to przekleństwo dla tych, którzy nie lubią lawirować pomiędzy kałużami – i błogosławieństwo dla tych, którzy martwią się o swoje przydomowe ogrody. Co ciekawe, im wszystkim można polecić pewne techniczne rozwiązanie, które jednocześnie zapobiegnie tworzeniu się kałuż, a także pomoże zachować deszczówkę na czas podlewania spalonej słońcem trawy i znużonych upałem krzewów. Co ciekawe, korzyści będzie jeszcze więcej.
Woda, która gromadzi się na powierzchni gruntu, może sprawiać nie lada problemy – tworzy kałuże, które są nie tylko nieestetyczne i kłopotliwe, ale mogą też zagrozić bezpieczeństwu fundamentów budynków. Na szczęście jest sprytny sposób na to, żeby całą deszczówkę sprawnie przechwycić i zatrzymać. A takie zapasy mogą później zostać wykorzystane – na przykład ku uldze roślin łaknących wody, ale też ku zadowoleniu kogoś, kto dużo płaci za dostawy bieżącej wody.
Odwodnienia liniowe – to hasło, którym powinni się zainteresować ci, którzy chcą jednocześnie zapomnieć o kałużach, żyć w stylu eko i zaoszczędzić na opłatach za wodę pobieraną z wodociągu. Żeby dokonać tego wszystkiego, wystarczy zdrenować grunt na terenie swojej posesji, montując tam odpowiednio skomponowany układ odwodnień. Taki system przypomina labirynt, umieszczony tuż pod powierzchnią gruntu. Woda, która natrafia na nieprzyjazny jej, utwardzony grunt, ma wtedy szansę spłynąć niżej – do wąskiego i długiego korytka wyżłobionego w konkretnym materiale budowlanym, przykrytego ocynkowaną, czyli nierdzewiejącą kratką. Jeśli zachodzi potrzeba, by taki korytarz zakręcił, pomoże studzienka, zbliżona kształtem do sześcianu.
Producenci odwodnień liniowych tworzą wszystkie te elementy z trzech rodzajów materiałów budowlanych. Beton oraz odporny na korozję polimerobeton są polecane zarządcom dróg publicznych albo właścicielom posesji pozostających w granicach centrów ruchliwych miast, hal produkcyjnych czy węzłów komunikacyjnych w rodzaju lotnisk. Jeśli natomiast system odwodnień marzy się właścicielowi domu jednorodzinnego, może on spokojnie wybrać z oferty wybranego producenta korytka i studzienki sporządzone z tworzyw sztucznych. Są one lekkie – na tyle, by montaż nie nastręczał zbyt wielkich trudności i nie wymagał zatrudniania ekipy specjalistów zaprawionych w remontach publicznych dróg. Ale jednocześnie, są również bardzo wytrzymałe – na tyle, by unieść ciężar domowego podjazdu, którym regularnie poruszają się auta osobowe, rowery czy sami idący pieszo domownicy.
Ktoś, kto zdecyduje się wzbogacić otoczenie swojego domu w system odwodnień liniowych, powinien od razu pomyśleć o uzupełnieniu systemu korytek i studzienek o zbiornik, do którego będzie trafiać odprowadzana z gruntu deszczówka. Gromadząc takie zapasy, można zyskać wodę do obsługi domowej kanalizacji sanitarnej albo do podlewania ogrodu w czasie suszy. Mądre wykorzystanie takich zasobów oznacza zaoszczędzenie na wodzie, która dociera do domu z sieci wodociągowej i ostatnimi czasy coraz więcej kosztuje.
Najnowsze komentarze